Inwestorzy znowu patrzą uważnie na mieszkania do remontu.
Powód jest prosty: przy spadających stopach procentowych i stabilniejszych kosztach materiałów łatwiej policzyć zysk.
Mieszkanie z potencjałem kupujesz taniej, zmieniasz je i sprzedajesz lub wynajmujesz drożej.
Kapitał pracuje, zamiast czekać.
Dlaczego mieszkania do remontu to ponownie atrakcyjny produkt inwestycyjny?
- niższa cena zakupu daje większy margines do działania
- remont zmienia wartość, a nie tylko wygląd
- popyt na małe mieszkania rośnie wraz z napływem najemców
- dobre oferty pojawiają się nagle
Dla inwestora to szansa, żeby odblokować ukryty potencjał tam, gdzie inni widzą tylko stare płytki i linoleum.
Gdzie inwestor może „wycisnąć najwięcej”?
Najbardziej opłaca się kupować metraż, który zarabia:
- kawalerki i 2-pokoje 25–45 m²
- mieszkania z osobną kuchnią, którą można zamienić w aneks i dodać pokój
- lokale blisko tramwaju, metra, uczelni, biurowców
- bloki z lat 70–90 — proste układy, normalne instalacje
W praktyce wygląda to tak:
wchodzisz w mieszkanie jednopokojowe → zwiększasz liczbę pokoi → podnosisz cenę i popyt.
Mniej metrów, więcej funkcji = większy zwrot.
Skąd bierze się zysk?
Z trzech działań:
1️⃣ Zmieniasz standard → rynek płaci więcej
2️⃣ Poprawiasz układ → więcej klientów chce mieszkać w takim lokalu
3️⃣ Zwiększasz zainteresowanie lokalem, więc łatwiej go sprzedać lub wynająć.
Zysk nie wynika z „modnych kafelków”.
Zysk wynika ze zwiększenia funkcjonalności.
Rynek płaci za dodatkowy pokój, za prywatność, za wygodne życie.
Kto zyskuje najwięcej?
Flipperzy
- kupują, przearanżowują, sprzedają
- przyspieszają obrót kapitału
- wykorzystują moment rynkowy
Liczy się czas i skuteczna ekipa.
Inwestorzy w długim najmie
- odświeżone mieszkanie szybciej znajduje najemcę
- czynsz rośnie, gdy lokal daje więcej funkcji
- mniejsze ryzyko pustostanu
Najemcy nie chcą przepłacać za duży metraż — wolą małe, ale wygodne.
Inwestorzy z kredytem
- taniej finansują inwestycję
- budują portfolio taniej niż przy gotowcach
Każdy kupiony metr może pracować mocniej niż wcześniej.
Gdzie ich szukać?
Największe okazje zwykle nie wiszą długo.
Dlatego inwestor:
- monitoruje rynek codziennie
- ogląda szybko
- decyduje jeszcze szybciej
Szuka w miejscach, które trzymają popyt:
- osiedla w dużych miastach z dobrą komunikacją
- dzielnice z wynajmem studenckim
- miejsca blisko centrów usług i pracy
Co psuje zysk?
- złe oszacowanie kosztów i czasu
- problemy prawne lub sąsiedzkie
- lokalizacja, która nie obroni się po remoncie
Inwestor nie kupuje emocjami.
Inwestor liczy i sprawdza.
Podsumowanie
W 2026 roku mieszkania do remontu mogą dać największą przewagę konkurencyjną.
Pozwalają tworzyć wartość, zamiast tylko za nią płacić.
Kto:
- poluje na układ, który da się zmienić
- planuje remont pod popyt
- wychodzi z inwestycji w dobrym momencie
— ten wyprzedzi resztę rynku.
Bo największy potencjał często ukrywa się tam, gdzie inni widzą tylko bałagan i kurz.

