Zapisz się do newslettera i odbierz dostęp do bezpłatnych materiałów o nieruchomościach

Jak uniknąć 9 zbędnych kosztów w nieruchomościach?

Cześć, tu Filip. W przerwach między postami Oli postanowiłem podzielić się z Tobą moimi przemyśleniami na tematy związane z nieruchomościami.

Jako, że jestem ogromnym zwolennikiem konkretnego działania i przechodzenia do sedna to moje posty też będą bardziej zbliżone do checklisty niż do pełnoprawnego posta – przekazuję “samo mięso”, bez lania wody.

A więc jakich kosztów można uniknąć? Na dziś przygotowałem tylko takie, które możesz wdrożyć przy okazji, bez poświęcania więcej niż 15 minut.

Na początku ta lista wydawała mi się błacha, ale przy każdym mieszkaniu oszczędza mi kilka tysięcy złotych, więc wolę się upewnić, że znasz wszystkie punkty 🙂

  1. Listwy przypodłogowe (i inna drobnica) z internetu
    Markety budowlane wiele rzeczy mają przesadnie tanich (np. panele) a na czymś muszą zarobić. My listwy przypodłogowe kupujemy na Allegro. Mając plan mieszkania prosto można policzyć potrzebną długość + ilość akcesoriów (łączniki, narożniki, zakończenia).
    Ceny są kilkukrotnie niższe, więc nawet doliczając 25% zapasu jesteśmy kilkaset złotych do przodu. Podobnie z tapetami (często kupujemy na końcówkach serii) i dodatkami na ściany (obrazy, obrazki, przywieszki).
  2. Euro.com.pl + Ceneo
    Mój proces zakupowy (jak wybieram jakieś nowe AGD) wygląda zawsze następująco:
    1. wizyta na Euro.com.pl i wybranie AGD tylko z 5 gwiazdkami (mają najwięcej konkretnych opinii)
    2. wizyta na Ceneo.pl w celu wybrania najtańszej opcji dla wybranego AGD (+ opinie na Ceneo.pl też są przydatne). Z reguły wybieram 2-3 modele do sprawdzenia o ile można dostać je taniej gdzieś indziej.
    3. w połowie przypadków okazuje się, że euro.com.pl ma jedną z niższych cen, wtedy zostaję u nich. W drugiej połowie kupuję gdzieś indziej.
  3. Wybranie notariusza
    Jako kupujący jesteśmy stroną, która wybiera notariusza (i z reguły za niego płaci w 100%). Na początku mojej drogi, kiedy liczyła się każda złotówka, zadzwoniłem do kilku notariuszy z pytaniem o całkowity koszt brutto aktu notarialnego wraz z 3 wypisami dla mieszkania o cenie x.
    Zwróć uwagę, że utrzymanie biura kosztuje, więc im bardziej prestiżowa lokalizacja to ceny (prawdopodobnie) będą wyższe. Kilka telefonów dalej i różnica między najdroższą a najtańszą opcją wynosiła prawie 500zł.
  4. Transport z Ikei
    Tutaj mamy kilka opcji, gdzie zamieniamy czas na pieniądze. Jak cenimy sobie czas – zamawiamy przez internet z transportem i wniesieniem. Jest to najdroższa opcja, jednak praktycznie bezobsługowa (chociaż ostatnio zamawianie przez internet coś nawala, online brakuje produktów i trzeba jechać do Ikei… gdzie nagle da się zamówić wcześniej niedostępne produkty. Ikeo, popracujcie nad tym).
    Alternatywa to zamówienie z odbiorem z magazynu i zorganizowanie transportu spod Ikei / z Olxa z wniesieniem. W naszym przypadku jak nie da się zamówić kompletu przez internet i musimy wybrać się już do sklepu to decydujemy się na taką alternatywę, która z reguły wychodzi kilkaset złotych taniej.
    Transport na własną rękę i wnoszenie polecam tylko jako alternatywa do siłowni, bo czasowo się to w ogóle nie opłaca 🙂
  5. Robienie jak dla siebie vs kupowanie na promocji.
    Pamiętam swoje pierwsze mieszkanie, gdzie cena nie miała znaczenia – miało być tak jak mi się podoba. Na szczęście wiedziałem już wtedy, że jest to jeden z grzechów głównych 🙂 Ciężko było, ale postawiłem na wybranie płytek, paneli, armatury o odpowiedniej trwałości w rozsądnej cenie. Jak nie mamy doświadczenia to warto skonsultować to z pracownikami w markecie budowlanym, najlepiej poznać kilka opinii z kilku sklepów i sprawdzić na co obecnie są promocje.
    Remont trwa 5-8 tygodni, więc jak tylko wiem, że np. za 3 tygodnie będą potrzebne panele to rozglądam się za promocjami i jak jest coś godnego uwagi to zamawiam z wyprzedzeniem. Dotychczas zawsze była możliwość wynegocjowania transportu z opóźnieniem np. 2-3 tygodni aby nie wadziło to na remoncie.
  6. Pozorne oszczędności
    Wyleczyłem się z kupowania najtańszych elementów, które mają coś wspólnego z wodą, a zostały wyprodukowane w Chinach. Rurki, kolanka, trójniki, baterie umywalkowe, kaloryfery. Stawiam na polskie rozwiązania, które są droższe ale mam większą pewność, że nie zaleję sąsiada albo nie trzeba będzie skuwać płytek. Wolę spać spokojnie.
    Przestałem też kupować używane sprzęty i meble. Zbyt dużo zachodu, a jak dla mnie oszczędności pozorne. Znam osoby, które tylko tak kupują i wszystko działa im bez zarzutu, ale znam też osoby, które kupiły tapczany z pluskwami domowymi lub AGD, które pochodziło pół roku. Decyzja należy do Ciebie.
  7. Ubezpieczenie
    Nie wiedziałem, czy to nadaje się do tej listy, jednak postanowiłem o tym wspomnieć. Ubezpieczenie OC, najlepiej z klauzulą dotyczącą odpowiedzialności względem najemców. Tutaj oferty się zmieniają, więc nie będę podawał konkretnych rozwiązań, u siebie mam zrobione to tak, że na każde mieszkanie mam wykupione OC przypisane do tego mieszkania (najtańsza opcja), mam też dodatkowe OC, które nie jest przypisane do konkretnego mieszkania, jako awaryjne rozwiązanie, gdyby OC z konkretnego mieszkania nie wystarczyło na pokrycie szkód. Koszt takich ubezpieczeń to kilkadziesiąt złotych rocznie a śpię spokojnie.
    Kwestie ubezpieczenia mienia, “murów” itd. pozostawiam już do własnej oceny, chociaż banki udzielając kredyt i tak będą tego wymagały. Ceny ubezpieczeń w mieszkaniówce są relatywnie niskie w porównaniu do potencjalnych strat, więc ja korzystam z pełnego zakresu usług.
  8. Usługi architekta
    Jeśli mieszkanie jest pod inwestycję to najlepiej takiego, który rozumie potrzeby inwestorów – czyli rozsądne i optymalne rozwiązania, a nie jak do mieszkań dla siebie.
    Tutaj masz 2 opcje:
    1.Inny inwestor – architekt, który ma już pewien szablon rozwiązań na inwestycjach i nie będzie to dla niego praca od podstaw. Gdzie go szukać? Patrz ostatni punkt.
    2.Usługi w marketach budowlanych, gdzie projektują łazienki / kuchnie. Kilku znajomych inwestorów korzysta z usług tych osób, które po godzinach projektują im całe mieszkanie. Warto się przejść i porozmawiać na jakich zasadach mogłoby to wyglądać, przy okazji przeglądając promocje na panele 😉
  9. Współpraca z innymi inwestorami
    Jako punkt zamykający wspomnę tylko, że nie za wszystko trzeba płacić 🙂 Znam wielu inwestorów, którzy współpracując wymieniają się usługami na zasadzie barteru – usługa za usługę (pomoc przy remoncie, stworzenie planu mieszkania, architekt, fotografia, homestaging).

    Jeśli potrzebujesz pomocy zawsze możesz zapytać o kontakty u nas na grupie Facebookowej (np. pod kątem ubezpieczeń z poprzedniego punktu):
     
    https://facebook.com/groups/moniter

Na czym jeszcze można oszczędzić lub uniknąć kosztów? Daj znać w komentarzu, chętnie rozszerzę tę listę o Twój pomysł 🙂

Bezpłatna baza wiedzy

Ostatnio na blogu

Zapraszamy do lektury merytorycznych wpisów na blogu, które pomogą Ci udoskonalić umiejętności w obrocie nieruchomościami.