Dziś pytanie (3 częściowe) jak z Hollywoodzkiego kryminału.
Co robiłeś w czwartek o 19:00… 3 września 2009 roku? Czyli 10 lat temu?
Nie wiem, czy też to zauważyłeś, ale kiedy starsze osoby opowiadają o swojej przeszłości to sypią datami jak z rękawa.
„Pamiętam kiedy w 65-tym jechaliśmy na wakacje i…”.
Albo „Ale to było kiedy w 68-ym przyjechała do mnie kuzynka i…”.
Nie wiem, czy na starość tak dobrze się pamięta daty, czy po prostu… tak się człowiekowi wydaje
Ale nie o tym dziś.
Co robiłeś w czwartek o 19:00… 3 września 2009 roku? Czyli 10 lat temu?
Nie wiem, czy też to zauważyłeś, ale kiedy starsze osoby opowiadają o swojej przeszłości to sypią datami jak z rękawa.
„Pamiętam kiedy w 65-tym jechaliśmy na wakacje i…”.
Albo „Ale to było kiedy w 68-ym przyjechała do mnie kuzynka i…”.
Nie wiem, czy na starość tak dobrze się pamięta daty, czy po prostu… tak się człowiekowi wydaje
Ale nie o tym dziś.
Część 1: Zastanów się, gdzie byłeś (życiowo) 10 lat temu?
Czy byłeś tą samą osobą?
Czy miałeś takie samo podejście do życia?
Jakie miałeś plany i ambicje?
Kiedy zacząłem się zastanawiać, jakie miałem wartości i spojrzenie na życie w wieku 23 lat to zaśmiałem się w duchu – wiele się od tamtego czasu zmieniło.
Mógłbym powiedzieć, że jestem teraz zupełnie inną osobą.
A Ty?
Część 2: Gdzie będziesz (jaki będziesz) za 10 lat?
Dlaczego większość z nas uważa, że za 10 lat będzie dokładnie tą samą osobą, którą jest teraz?
Jeśli za 10 lat będę tak różny od siebie w teraźniejszości jak między 23 a 33-letnim mną, to znowu mówimy tu o niesamowitej zmianie.
Pomyśl – czy przypadkiem Twoja pierwsza odpowiedź nie była podobna do: „nic się już u mnie nie zmieni”.
Część 3: Dlaczego zatem tak wzbraniamy się przed jakąkolwiek zmianą w naszym życiu?
Skoro zmiany są nieuniknione, a czas i tak upłynie, to czemu by nie zacząć wdrażać zmian na dobre już teraz?
Ze strachu przed kryzysem? Kiedyś i tak nadejdzie. Taka koniunktura.
Z braku czasu? Czas i tak upłynie, więc może warto nim lepiej zarządzać.
Z brak chęci? Kto stoi w miejscu ten się cofa… takie mamy czasy.
Kiedy pytam inwestorów ze sceny podczas moich wystąpień:
Czy żałują, że tak późno zaczęli inwestowanie to z reguły odpowiedź brzmi: TAK.
lub
Czy 30,40,50-latkowie zazdroszczą 20-latkom, którzy już interesują się nieruchomościami? Pewnie, że TAK.
Stąd chciałem tylko przypomnieć, że jak kiedykolwiek pomyślisz sobie, aby już nigdy w życiu nic nie zmieniać to niech pojawi Ci się przed oczami „nigdy nie mów nigdy”
Jeżeli myślisz o tym, aby wystartować w nieruchomościach i wybierać tylko najlepsze okazje, to mam coś co może Cię zainteresować:
https://moniter.pl/szkolenie
Powodzenia!
Filip
Filip