Kiedyś wynajmowałem wszystkie pokoje od 1 września.
Stawki za pokój godziwe, ale wiedziałem, że na moim rynku inni inwestorzy wynajmują drożej. Jak oni to robili?
Potem przypomniałem sobie jak wyglądało moje życie studenckie.
1 rok: „Szybko muszę coś zarezerwować, bo już sierpień. Wow, ale mam wybór.”
2 rok: „Muszę coś zarezerwować, bo już połowa sierpnia. Dalej spoko wybór.”
3 rok: „Muszę coś zarezerwować, bo już koniec września. Hm jakieś gorsze mieszkania w tym roku.”
4 rok: „Szybko muszę coś zarezerwować, bo już początek października. Wow, ale nora. Rynek schodzi na psy.”
5 rok: „Ups, już nic nie ma? Ok… w sumie to mogę dojeżdżać.” 😉
Nie zdziwiłem się zatem, że dzisiejsi studenci powtarzają podobny schemat jak ja.
Czego mnie to nauczyło?
1. Część pokoi wynająć wcześnie, trochę taniej, ale mieć bardziej płynny sezon.
2. Część pokoi wynająć z końcem września, drożej, bo już jest mniejszy wybór i raczej zostały same ogryzki.
3. Spać spokojnie jakby zostało kilka pokoi w październiku, bo zaraz wpadną spóźnialscy i nie mają żadnego wyboru.
Czy w życiu też się to sprawdza?
1. Z wyprzedzeniem planuję urlop. Jak wiem kiedy jadę to ustawiam sobie powiadomienia na kierunki i terminy, które mnie interesują. Czekam, aż pojawi się coś godnego uwagi, bo mi się nie spieszy. Czas ustawienia powiadomień i sprawdzenia opinii o kierunkach i hotelach: 1 godzina. Wychodzi z reguły 30-50% taniej (kilka tysięcy złotych!)
2. Jak chcę zmienić elektronikę to na Skąpcu ustawiam sobie alerty cenowe z wyprzedzeniem, co zabiera mi max 5 minut. Kupuję z reguły 1-2 miesiące od premiery za 300-500zł taniej. Im droższy sprzęt tym więcej (spokojnie 10-15%).
3. Jak trwa remont to z wyprzedzeniem oglądam promocje pryszniców, baterii umywalkowych, drobnego AGD. Najlepiej od razu online, bez jeżdżenia. Na tym najczęściej są promocje i najwięcej można urwać.
Jakby się tak zastanowić to pewnie byłoby tego więcej.
O czymś zapomniałem? Daj znać 🙂
Podsumowanie sytuacji na rynku nieruchomości w roku 2024 oraz prognozy na 2025 rok
Ze sporą dozą pewności można stwierdzić, że większość osób, która szukała nieruchomości dla siebie, jak i deweloperzy, mogli poczuć się rozczarowani. Ponieważ 2024 miał być