Częścią najdroższego szkolenia, które dotychczas kupiłem, było 4,5 godzinne szkolenie z Tonym Robbinsem.
Pamiętam jak dawno temu czytałem „Obudź w sobie olbrzyma” i zgadzałem się z każdym zdaniem, które napisał.
Czytałeś/aś?
Myślę, że było to w podobnym okresie jak „Bogaty ojciec biedny ojciec”, więc około 13 lat temu. Ale ten czas leci…
Nie spodziewałem się, że na szkoleniu będzie coś „nowego”, ale wiedziałem, że omówi coś „prostego”, ale w ten swój niezwykły sposób, że nagle oczywiste stanie się… odkrywcze 🙂
Praca u podstaw, budowanie stabilnych fundamentów.
To, co mnie szczególnie wciągnęło to 6 potrzeb człowieka. Omówię je w przeniesieniu na nas – inwestorów.
Rozumiejąc swoje pobudki łatwiej jest zrozumieć, dlaczego robimy tak, a nie inaczej. Mam nadzieję, że to co za chwilę rozpiszę otworzy Ci oczy na zasady Twojego postępowania 🙂
6 potrzeb:
1. Potrzeba Bezpieczeństwa. Stabilności. Braku zmian.
To akurat mnie nie zaskoczyło. Każdy, kto ma wzloty i upadki jest zmęczony ciągłą gonitwą, tęskni za 'stabilizacją’. Utarło się, że nieruchomości na wynajem to bezpieczeństwo i stabilność.
Szukamy w nieruchomościach właśnie tego, a okazuje się, że spełniają one też kilka innych naszych potrzeb o czym za chwilę.
Bezpieczeństwo to główny czynnik, który zainteresował mnie tematem nieruchomości.
A jak jest w Twoim wypadku?
Inwestycje, które spełniają tę potrzebę: Podnajem, wynajem.
2. Potrzeba czegoś nowego. Nieoczekiwanego.
Na początku pomyślałem sobie „ekipy remontowe” 🙂 Ale po chwili zrozumiałem, że to nie o to chodzi. Bo nikt nie chce się z nimi użerać, ani to przyjemne, ani nowe.
Za to kobiety (zarówno jako główne inwestorki jak i partnerki inwestorów) odkrywają w sobie duszę artysty i spełniają się przy projektowaniu i wykończaniu wnętrz.
Nie ma to jak co kilka miesięcy móc urządzić sobie mieszkanie na nowo.
Inwestycje: Flipy po remoncie, mikrokawalerki, krótki termin.
3. Potrzeba bycia ważnym. Status.
Coś, o czym często zapominamy. Dlaczego ludzie kupują od nas ładne mieszkanie po remoncie? Nie tylko dlatego, że nie trzeba robić remontu. Także dlatego, że urządził to ktoś kto się zna, a oni mogą się tym pochwalić.
A pięknie wykończonego gotowca? Nie tylko, aby na tym pasywnie zarabiać. Także dlatego, aby pochwalić się na kolacji ze znajomymi, że nie dość, że co miesiąc pasywnie zarabiają to jeszcze mają śliczne mieszkanie.
Stąd nasza decyzja, aby gotowiec był jeszcze lepiej przygotowany, niż jakbyśmy robili go dla siebie 😉
W tej kategorii są też luksusowe mieszkania na wynajem na rynku pierwotnym, które ROI mają na poziomie 3%, ale jest się czym pochwalić, bo lokalizacja i wykończenie zapierają dech.
Jeśli nieruchomości mają na siebie zarabiać, to warto tutaj uważać, aby nie wpaść w „robię jak dla siebie, koszta nie grają roli”, bo może się potem budżet nie spiąć 😉
Inwestycje: Flipy po remoncie, gotowce, krótki termin.
4. Potrzeba miłość i poczucia więzi.
Może to zabrzmi dla Ciebie zaskakująco – dla niektórych inwestorów ich mieszkania są prawie jak ich „dzieci”. Robią jak dla siebie, wkładają każdą minutę, aby doszlifować projekt do perfekcji.
Nie szczędzą na materiałach i przygotowują mieszkanie, jakby mieli mieszkać tam do końca życia.
Chcą sprzedać z zyskiem, ale jakoś tak szkoda. Wynająć też jakoś szkoda. Miało zarabiać a stoi.
Częsty przykład mieszkań, które rodzic kupuje dla dziecka, które zamieszka tam za 15 lat. Jak trafisz na takiego właściciela, a chcesz z nim uzgodnić możliwość podnajmu – pamiętaj, że może mu mocno zależeć na poczuciu, że mieszkanie jest w dobrych rękach.
Inwestycje: mieszkania, z którymi właściciel nie może się rozstać – sprzedaż lub podnajem.
5. Potrzeba rozwoju.
Na początku zaczyna się niewinnie. Jeden flip, wynajem, podnajem.
A nagle budzisz się po paru latach, na koncie wszystkiego po trochu, w toku kamienica, deweloperka i ze spokojnego inwestowania wpadłeś po uszy 🙂
Jak się nie rozwijasz, to się zwijasz. Trochę to przeciwne do potrzeby nr 1 – stabilizacji. Jednak świat wokół nas pędzi do przodu. Nie da się tego samego modelu powielać w nieskończoność oczekując podobnych zysków.
Jest jednak sposób, aby nr 1 i nr 5 były ze sobą w harmonii. Otaczaj się ludźmi, którzy idą do przodu, którzy szukają rozwiązań i wciąż są tym zdrowo podjarani. Wtedy mimochodem będziesz korzystał z ich energii i pomysłów, stabilnie i bezpieczenie wdrażając tylko najlepsze z nich w życie.
Kiedyś chciałem spokoju i stabilizacji. Pewnie zgodzisz się ze mną, że po jakimś czasie byłoby to po prostu nudne. Chęć poznawania czegoś nowego jest od nas silniejsza.
Inwestycje: 2,3,4,6,8-paki, mikroapartamenty w formie lokali usługowych (23% vat), mała deweloperka, dzielenie kamienic.
6. Potrzeba wspierania innych.
Słyszałeś kiedyś o ludziach, którzy wynajęli swoje mieszkanie tylko za koszty czynszu do spółdzielni?
Ludzi wynajmujących na pokoje, a traktujący najemców jak gości hotelowych?
Inwestorów od krótkiego terminu, którzy w środku nocy jadą przekazać klucze spóźnionym gościom?
Dumnych fliperów, że z totalnej ruiny przygotowali dzieło sztuki?
Inwestorów rewitalizujących zabytkowe kamienice w centrum?
Cudowne uczucie móc jechać przez miasto i podziwiać nasz wkład w to, aby miasto było piękniejsze, a mieszkańcy bardziej zadowoleni.
Wiem, że na początku najbardziej liczy się zysk. Potem schodzi on na drugi plan, a my spokojnie realizujemy sobie bardziej ambitne marzenia.
Tego Ci życzę – aby pieniądze nie były już problemem. Aby pierwsza potrzeba została spełniona i aby było więcej czasu na pozostałe.
Cudownego dnia 🙂
Filip