Hej,
Dziś przewrotnie zacznę od pytania:
„Najemca – Kto to według Ciebie jest?”
Niech zgadnę, klientem? Taka była moja pierwsza odpowiedź 😉
A jak ma się do tego koncept „klient ma zawsze rację”?
Najemca – Kto to?
Wstaw zamiast „klient” słowo najemca.
NAJEMCA ma zawsze rację…
No, niezbyt 😉
Zatem kim on jest jeśli nie jest klientem…
A co powiesz na koncept, że jest pracownikiem.
– Pracownik przynosi Twojej firmie pieniądze, najemca też.
– Pracownik powinien przestrzegać pewnych zasad, najemca też.
– Pracownik, aby był dobry, musi zostać odpowiednio wyselekcjonowany, najemca też.
– Złych pracowników zwalniasz, najemców też.
– Dobrych pracowników chcesz jak najdłużej, najlepiej na zawsze. Najemców też.
Czego zatem uczy nas to podejście?
Jest to coś z czym zmagaliśmy się w firmie. Skoro najemca = pracownik (jak śmiesznie by ten koncept nie brzmiał) to czy wkurzyłbyś się na pracownika:
– Jakby w pierwszym dniu pracy miał do Ciebie pytania?
– Jakby w pierwszym miesiącu popełnił błędy?
– Jakby przychodził do Ciebie kilka razy, aby wyjaśnić coś co dla Ciebie jest oczywiste?
– Jakby czegoś nie rozumiał albo nie doczytał?
Pewnie nie, bo to normalny proces uczenia się. Dlaczego zatem wymagamy tego od najemców, aby od razu wiedzieli co i jak?
Pamiętaj, że nie każdy z nich ma doświadczenie w byciu najemcą.
Jak negocjować i ustalać warunki z najemcom?
Co zatem możemy zrobić, aby ułatwić obu stroną tę współpracę?
Przygotować krótkie listy kontrolne dla najemców, które w prosty sposób tłumaczą jakie mamy oczekiwania, jakie dokumenty muszą dostarczyć (i do kiedy) i jak mają postępować w przypadku usterek / awarii i nieprzewidzianych sytuacji.
Przeczytaj również: Jak zarabiać na nieruchomościach – Wróg numer 1 zysków
Najemca – Kto to – Podsumowanie
Żyjemy w takim czasach, gdzie uwaga poświęcana jest chwilowo i ten sam komunikat trzeba powtarzać w kółko, aby został w ogóle zauważony.
Dlatego taki zestaw ląduje u najemcy na mailu, dostaje wydruk do ręki podczas podpisywania umowy i zawieszamy go na tablicy w mieszkaniu, gdzie jest cały czas pod ręką.
U nas rozwiązało to masę niedomówień, braków w dokumentach, poprawiło komunikację i ułatwiło życie nie tylko nam, ale i najemcom.