Zapisz się do newslettera i odbierz dostęp do bezpłatnych materiałów o nieruchomościach

jak zarabiać na nieruchomościach

Jak zarabiać na nieruchomościach – Wróg numer 1 zysków

Nie, nie pośrednik 😉 Ale o tym za chwilę… Jako wstęp do dzisiejszego przemyślenia posłużę się cytatem A. Maslowa: „Gdy twoim jedynym narzędziem jest młotek, wszystko zaczyna ci przypominać gwoździe.” Jak ma się to do zarabiania na wynajmie? Sprawdź, jak zarabiać na nieruchomościach.

Jak zacząć zarabiać na nieruchomościach?

Wyobraźmy sobie, że chcesz kupić swoją pierwszą nieruchomości i masz na to jakąś wizję. Być może myślisz o mieszkaniu 3-pokojowym, które wynajmiesz młodej rodzince i podpiszesz z nimi najem okazjonalny.

Przyjmujemy najprostsze założenia: metraż, liczbę pokoi, maksymalną cenę z metra i lokalizację.

Jeśli chodzi o płatność: 20% wkładu własnego, 80% kredytu.

Patrząc na analogię młotka – wszystko, co nie pasuje do naszej wizji, skreślamy już na starcie. Zawężamy kryteria, szukamy tylko tego co chcemy i nie rozważamy innych możliwości.

Nieświadomi… mijamy ciekawe okazje inwestycyjne, ale nie rozpoznajemy ich, bo po prostu nie mamy innych narzędzi, poza młotkiem.

Jest to sytuacja, w której tkwiłem przez kilka lat kiedy pierwszy raz pomyślałem o kawalerce na wynajem w roku 2010. Kawalerka na wynajem, w wielkiej płycie, w kredycie na 10 lat, na której nie będę zarabiał cały ten czas, ale jak się spłaci, to będzie moja.

Problem był wtedy taki, że miałem jeszcze jedno przekonanie: „każdy teraz kupuje kawalerki, więc jest już za późno, aby kupić okazję”. Brzmi znajomo? To było 10 lat temu, a kawalerki kosztowały połowę tego co teraz. I z takim podejściem (młotkiem) nie kupiłem nic przez 5 lat… Powstaje więc pytanie, jak zacząć zarabiać na nieruchomościach skoro sam ciągle sabotuje swoje działania? Tego dowiesz się niżej.

Rola flipów i gotowców

No dobra, ale mam już za sobą kilka transakcji i wiem jak zarabiać na nieruchomościach. Robię flipy, gotowce…

Wczoraj na naszą zamkniętą grupę jeden z uczestników wrzucił post, zaczynając takimi słowami:

„W piątek przed wyjazdem dostałem świeżą ofertę mieszkania w fajnej lokalizacji (…) Cena była atrakcyjna, z tym, że właścicielka chciała teraz wpłatę całości, (…) ale akt końcowy zrobić w styczniu 2021r ze względu na podatek, więc transakcję odrzuciłem…”

„Potem napisał jedno zdanie (…) – mimo, że zrobiłem dziesiątki flipów i gotowców po tym zdaniu mnie „oświeciło”

„Dziś o 18 podpisałem umowę przedwstępną ze sprzedającą (…) Znegocjowałem tylko 7 tys., bo zainteresowanie było ogromne, ale nigdy nie wpadłem na to, żeby inaczej „urwać” z ceny całkowitej. (..) na moje oko tą wskazówką zaoszczędziłem około 4 tys. Co najciekawsze nie było zdziwienia.”

„Jednocześnie nie czekam na styczeń i mogę od razu remontować.”

Przeczytaj również: Flipy czy wynajem mieszkań – Co jest lepsze


Jak zarabiać na nieruchomościach – Podsumowanie

„Podsumowując, nie dajcie ponieść się rutynie. Na każdą nieruchomość trzeba spojrzeć z różnych perspektyw… ja od początku nastawiałem się na flip’a i nie analizowałem tego mieszkania, a klienci byli bardzo rozsądni i ugodowi.”

Jeśli więc zastanawiasz się jak zacząć zarabiać na nieruchomościach i nie wiesz, kto jest wrogiem numer 1 podjęcia konkretnych kroków, to poniżej znajdziesz odpowiedź. 

Jak dla mnie to: rutyna. Podchodzimy do każdej transakcji, zakupu i sprzedaży bez zastanowienia się jak sprawić, aby doprowadzić sytuację do wyniku win-win, gdy na pierwszy rzut oka się nie opłaca.

A skąd wiedzieć czego chce druga strona? Mniej mówić, więcej pytać i więcej słuchać.

Jak zatem sprawić, aby poszerzyć swój zestaw narzędzi? – zamiast młotka mieć do wyboru całą skrzynkę narzędziową 😉

 

Bezpłatna baza wiedzy

Ostatnio na blogu

Zapraszamy do lektury merytorycznych wpisów na blogu, które pomogą Ci udoskonalić umiejętności w obrocie nieruchomościami.